Ostatnie w tym roku spotkanie szkółki wędkarskiej z Osiecznej odbyło się w iście świątecznym nastroju. Jak relacjonuje Jacek Borowiec - szkółkę w przenośni i na prawdę odwiedził Święty Mikołaj. Św. Mikołaj ( w którego wcielił się opiekun szkółki Jacek Borowiec - dopis. red) przepytał dzieci z wiedzy jaką zdobyły uczęszczając na zajęcia wędkarskie. Każde dziecko otrzymało upominek, oraz słodki poczęstunek. Szkółkowicze opowiadali o swoich największych złowionych rybach, ulubionych metodach wędkowania, oraz o prezentach jakie by chcieliby otrzymać pod choinkę. Na zakończenie spotkania Św. Mikołaj przestrzegł dzieci przed zagrożeniami jakie występują przy wchodzeniu na lód. Teraz szkółka wznowi zajęcia po nowym roku.
więcej w galerii
Komentarze
To że ktoś zabiera raz na jakiś czas rybę z łowiska to oznacza że jest mięsiarzem ??!! Pomyć chłopie co piszesz bo tylko szkodzisz tym dzieciom i szkółce…
Nie pozdrawiam
Tomek
A Ciebie gdzie "wychodowali"? Każdy wędkarz opłacający składki ma prawo do wzięcia ryby z łowiska jeśli spełnia ona kryteria wymiaru (patrz regulamin). Poza tym Pan Jacek na pewno nie jest mięsiarzem i potrafi obchodzić się ze złowioną sztuką. Julek idź jeszcze pospać...